Czy podbieranie pracowników to czyn nieuczciwej konkurencji?
Employee poaching. Kłusownictwo pracownicze. Podbieranie pracowników. Wiele nazw, problem ten sam.
Słuchałem niedawno „inspirującego” podcastu. Gość chwalił się, jak w około rok stworzył prężnie działającą firmę. Dopiero pod koniec odcinka okazało się, że firma powstała poprzez… odejście całego zespołu z innej firmy. Razem z klientami.
Zastanawiałeś się kiedyś, jak byś zareagował, gdyby w jednym momencie odszedł Twój cały zespół? I przeszedł do konkurencji?
A jak byś zareagował, gdybyś dowiedział się, że cała akcja została już dawno zaplanowana przez Twojego konkurenta?
Podbieranie pracowników a nieuczciwa konkurencja
Podbieranie pracowników może stanowić nieuczciwą konkurencję.
Przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie są w tym zakresie zbyt precyzyjne. Ale nie będę Cię zanudzał prawniczymi rozmyślaniami. Odpowiednie przepisy cytowałem w poprzednim artykule. Więc jeśli jesteś zainteresowany bardziej prawniczymi kwestiami, to zapoznaj się również z tamtym artykułem.
Istotne jest to, że samo przejmowanie pracowników nie jest niczym nagannym. Dopiero jeśli takiemu przejmowaniu towarzyszą dodatkowe okoliczności możemy mówić o nieuczciwej konkurencji.
Przykłady:
- uniemożliwienie funkcjonowania firmy poprzez zorganizowane namawianie do odejścia istotnej grupy pracowników (np. całego teamu),
- podstęp przy nakłanianiu pracownika do odejścia,
- wprowadzenie w błąd pracownika w celu przejścia do konkurencji (np. co do sytuacji finansowej dotychczasowego pracodawcy),
- zniechęcanie pracownika do obecnej firmy,
- zobowiązanie się zapłacenia kar/odszkodowania za pracownika, który odejdzie z dotychczasowej firmy.
Oczywiście wszystko zależy od konkretnych okoliczności. Nie ma bowiem jednej uniwersalnej odpowiedzi, że określony sposób przejmowania pracowników jest zawsze nieuczciwy.
Kłusownictwo pracownicze – jak wyprzedzić konkurenta?
Przepisy przepisami, ale jak konkurent upoluje już Twojego pracownika, to jest mało czasu na działania. Bardzo mało. Więc może warto pomyśleć o tym, jak nie dopuścić do podebrania pracownika?
Możesz przeciwdziałać kłusownictwu pracowniczemu poprzez zawarcie odpowiednich umów z pracownikiem:
- umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy – z jednej strony musisz pracownikowi płacić odszkodowanie, ale z drugiej strony pracownik nie może od razu przejść do konkurencji; jeśli to kluczowy pracownik, to może warto rozważyć tę opcję,
- umowy o zachowaniu poufności – oczywiście nie zapobiega to samemu przejściu pracownika do konkurencji; ale już utrudnia wykorzystanie poufnych informacji; bo przecież do konkurencji przechodzą nie tylko umiejętności pracownika, ale i jego wiedza; wiedza o Twojej firmie,
- umowy o podnoszenie kwalifikacji zawodowych – jeśli finansujesz szkolenia pracownika; jeśli pracownik w oznaczonym okresie odejdzie do konkurencji, może być zobowiązany do zwrotu kosztów podnoszenia kwalifikacji,
- umowy zakazującej pozyskiwania innych pracowników; tu trzeba być ostrożnym i dobrze uzasadnić taką umowę, gdyż istnieją prawne (znowu) wątpliwości co do dopuszczalności takiej umowy; ale jeśli odchodzący kierownik działu ma za sobą pociągnąć cały zespół, to warto mu to przynajmniej utrudnić.
Podbieranie pracowników może stanowić spore wyzwanie. Ale można mu przeciwdziałać. Najlepiej na długo przed tym, jak pojawi się problem.